Zawieszkę zrobioną z okładki starej książki.
Połączyłam brąz z niebieskim.
26,5cm x 20cm
Nie poszukujcie rzeczywistości;
po prostu odłóżcie na bok swe opinie.
Trzeci Patriarcha Zen
Bardzo mi przypadła do gustu taka forma zawieszki.
Myślę, że jeszcze kiedyś coś podobnego się pojawi.
Przytulaski Kochani :**
... no, bardzo mi przypadła do gustu ... gdybym jeszcze umiała, takie mandale tworzyć, pewnie poczyniłabym sobie cudo rzeczone :)
OdpowiedzUsuńBardzo miło mi zatem :)
UsuńA mandala to żadna magia. Cyrkiel, ołówek i farby w ręce i do dzieła!