czwartek, 26 grudnia 2013

Smak zielonej herbaty

Wreszcie się dorwałam do farb!...Strasznie mi tego brakowało. Malowałam do 2giej w nocy. Efektem są dwie mandale (30cm x 30cm). Dzisiaj pokażę jedną, jutro drugą.
W rejony zielone mnie porwało najpierw. Przez tą paletę :))

No i z oburzeniem stwierdziłam, że nie mam żadnego zielonego kubeczka. A chciałam poczęstować zieloną herbatką... i to w zielonym kubeczku - do koloru. Hmm...Trzeba upolować zielony kubeczek przy najbliższej okazji :)))




































I tak to wracam powoli do siebie. Dzika jestem ostatnio. Najlepiej mi we własnym gnieździe. Kiedyś chyba tak nie miałam...więc może to przejściowe?...

Uściski poświąteczne posyłam!!! :**

4 komentarze:

  1. Boska jest, jej kolory mnie zachwyciły!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolory takie przybliżające mi wiosnę:) gdy się budzi Nowe i da się wyczuć Świeżość:)
    Piękne barwy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Asiu ♥ to raczej zielona herbatka z cytryną i nutą wiosennej trawy i słońca
    całusy

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo odświeżająca i wiosenna!

    OdpowiedzUsuń