środa, 25 lipca 2012

Przeżyć życie bez oczekiwań

Taaak... To trudna sztuka do opanowania, ale wiem też, że to sztuka warta zachodu...:)
Pocztówka z motywem sukienkowym na co miesięczne wyzwanie pocztówkowe.
Nie miałam pomysłu, ale coś tam skleciłam.











Pisałam niedawno,że wróciłam. Hmmm...Do domu tak, ale nie do siebie...Przeżywam ostatnio różne dziwne zawirowania i blog zszedł nieco na dalszy plan. Nie chcę przez to powiedzieć, że znowu się żegnam. Nie wiem, ile czasu potrzebuję. Przypuszczam, że będę się pojawiać, tylko że przez jakiś czas nie tak często, jak to wcześniej bywało. Życie bywa zaskakujące...

Wszystkim Tuazaglądaczom posyłam cieplutkie pozdrowienia!!!!!!!!!!!!!!


piątek, 13 lipca 2012

Parawanik filozoficzny

Wspominałam niedawno, że goszczę w lipcu na blogu scrapki.pl i specjalnie na tę okazję zrobiłam parawanik filozoficzny. Został już pokazany tamże, ale pokażę go też u siebie:)





















Jurto wybywam nad morze, więc jest to mój ostatni post przedwyjazdowy i robię sobie około tygodniową przerwę od blogowania. Zresztą już ostatnio mniej prac robiłam i dużo rzadziej zaglądałam do Waszych blogów, za co przepraszam, ale myślę,że czasem taka przerwa od komputera dobrze robi...:)
Pogoda mi nie straszna, kąpać można się nawet w deszczu. Spacery deszczowe nad brzegiem morza uwielbiam, więc brak słońca mnie nie zniechęca:D

Ściskam cieplutko!!!!!!!!!

poniedziałek, 9 lipca 2012

Turkus i czerwień, czyli zawieszki dwie

Zatęskniłam za zawieszkami. Dawno ich nie robiłam.
























"Robi się" jeszcze jedna, więc następny post też będzie zawieszkowy:)
Do powiedzenia jakoś nie mam dzisiaj niczego mądrego, więc niech będzie bez słów...:)

Życzę wszystkim miłego początku tygodnia!!!!!!!!

środa, 4 lipca 2012

Co może się zdarzyć i co się stało

Jakoś nie miałam ostatnio czasu na twórczość. Po za tym lato chyba zawsze mnie rozleniwia...Zmobilizowałam się jednak troszeczkę wczoraj i na rozruch zrobiłam wpis do mojego wierszożurnala:)



















Jak widać nie jest to zbyt skomplikowany wpis. Trochę glimmer mista, nowo zakupiony na zlocie wykrojniczek, odrobina taśmy dekoracyjnej, perły w płynie i tekst.
Pozdrawiam i miłego dnia życzę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

poniedziałek, 2 lipca 2012

Zlot - moja wersja zdarzeń:D

Wróciłam. Wyspałam się. Jestem.
Było wspaniale. Jak zwykle szczerzyłam zęby na wszystkich zdjęciach...
Jedynym niemiłym akcentem było zepsucie mojej lustrzanki, a konkretnie wyświetlacza, ale na szczęście moja Kochana Kuzynka poratowała mnie swoim aparatem:D

No i oto moja fotorelacja:


Z Miszelką i Mroh. Wyglądam, jakbym się czegoś naćpała...hahahaha!



Konstancja8 i ja przy UHKowym punkcie informacyjnym



Tu szczerzę się z Filką:D



Molla i Mrouh



W czułych objęciach z Dryszszsz...:D







Udało mi się dogonić Lejdi i zapozować do wspólnej fotki:D



Dopadłam również Nulkę i Dziwolonka
Tutaj już jestem na haju...:D:D


Odlot z Jaszmurką...
Trochę się wahałam, czy publikować go czy może nie?...


:D


Fantastyczna ekipa Stempell&Kartoon w składzie:
Effinka, Mellanka i Dziwolonk


Nie odmówiłam sobie po raz kolejny rok z rzędu zapolować na Gwiazdy:D
Przedstawiać chyba nikomu nie muszę?


No i na koniec wyściskałam wreszcie na żywo autorkę niezwykłych słów
zostawianych u mnie anonimowo od jakiegoś czasu - Dorcię i...Maryś, której 
przedstawiać chyba też nie muszę?
Szkoda tylko, że tak mało czasu miałyśmy...


I na tym kończą się moje zdjęcia. Nie dopadłam każdego, kogo dopaść bym chciała, ale i tak bardzo się cieszę, że Was spotkałam!!!!!!!!!!!!  Nawet upał dało się znieść widząc tyle niesamowicie twórczych istot stłoczonych pod jednym dachem...:)
Kontynuując zatem swoje szczerzenie zębów - szczerzę je do ekranu laptopa, posyłając Wam swoją radość ze spotkania!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!.....................................................................................................................